Witam, mam 30 lat i od roku jestem z młodszą o 9 lat dziewczyną od siebie. Ogólnie jest ok, ale drażni mnie strasznie, że ona je po rodzicach, dojada po nich, kosztuje itd. i to na dodatek z jednego talerza i widelca lub łyżki. Ostatnio w restauracji najpierw zupę je jej mama, potem z tego samego talerza i łyżki jej ojciec, a na końcu ona. Osłabia mnie to i trochę jest to dla mnie delikatnie mówiąc niesmaczne. Ja od dziecka brzydziłem się jeść i pić po innych, jedynie po dziewczynach czasem jem z jednego widelca, ale no kurde to jest dla mnie niedopuszczalne i dłużej tak nie zniosę... No jak to tak?